Moja niedzielna przeprawa z Los Angeles na wyspę Catalina zakończyła się po 17 godzinach i 50 minutach spędzonych w wodzie.
Zaledwie kilkadziesiąt osób na świecie z sukcesem pokonało kanał płynąc w przeciwnym kierunku z Los Angeles na wyspę Catalina. Płynięcia organizowane przez Catalina Channel Swimming Federation odbywają się w przeciwnym kierunku, ale ze względów podjęcia się tego wyzwania z Piotrem Biankowskim (który płynął z wyspy na ląd) zapadła decyzja aby mój start był z przeciwnej strony.
Swoją przeprawę rozpoczęłam w nocy z niedzieli na poniedziałek o g. 21:40.
![](https://aleksandrakabelis.com/wp-content/uploads/2023/08/IMG_2604-768x1024.jpeg)
![](https://aleksandrakabelis.com/wp-content/uploads/2023/08/IMG_2606-768x1024.jpeg)
![](https://aleksandrakabelis.com/wp-content/uploads/2023/08/IMG_2623-768x1024.jpeg)
![](https://aleksandrakabelis.com/wp-content/uploads/2023/08/IMG_2624-768x1024.jpeg)
Mój pierwszy tak długi start w życiu rozpoczęłam 8 godzinami i 40 minutami pędzonymi w totalnych ciemnościach. Było to moje pierwsze pływanie w życiu w nocy.
W mojej głowie przez cały czas były wszystkie zwierzęta morskie, które znajdowały się wokół mnie i pode mną ale starałam się myślami odchodzić w innym kierunku. Ruch za ruchem, karmienie za karmieniem, czasami z zamkniętymi ze strachu oczami wytrwałam do świtu.
Wschód słońca przyniósł mi bardzo dużo nadziei i sił ale jeszcze wtedy nie wiedziałam co na mnie czeka. Pędziłam do przodu aby jak najszybciej dotrzeć na drugi brzeg, ale…
![](https://aleksandrakabelis.com/wp-content/uploads/2023/08/Kabelis-1-768x1024.jpeg)
![](https://aleksandrakabelis.com/wp-content/uploads/2023/08/ec5b75b5-a110-4818-87cf-27b16fab4d95-1024x577.jpg)
Wyspę Catalina widziałam już od kilku godzin na horyzoncie ale wcale się do niej nie zbliżałam, walcząc w przeciwprądzie. Dopiero po fakcie dowiedziałam się, że wzmocnienie prądów nastąpiło z powodu zbliżającego się huraganu Hilary, który w zaledwie dwa dni po naszej przeprawie uderzył w Los Angeles.
Podczas przerw na karmienie w zaledwie kilkadziesiąt sekund prąd cofał mnie o pół godziny płynięcia. Niestety ale warunki tak się pogorszyły, że dotarcie do celu gdyby było w zasięgu mogłoby zająć kolejne 5 godzin albo dłużej.
Według zapisu GPS z łodzi przepłynęłam 63 km.
![](https://aleksandrakabelis.com/wp-content/uploads/2023/08/IMG_5085-768x1024.jpeg)
![](https://aleksandrakabelis.com/wp-content/uploads/2023/08/368169078_1439162413527769_6687214236691164978_n-461x1024.jpg)
![](https://aleksandrakabelis.com/wp-content/uploads/2023/08/366776178_1492719098162056_8486855026091978542_n.jpg)
To było bardzo ciężkie pływanie, pełne emocji, strachu i bólu. Nigdy nie sądziłam, że spędzę w Pacyfiku prawie 18 godzin…
Miesiące przygotowań nie poszły na marne i to cieszy bo ciało wytrzymało tak ekstremalny wysiłek. Dałam z siebie wszystko.
![](https://aleksandrakabelis.com/wp-content/uploads/2023/08/IMG_2663-768x1024.jpeg)
Pływanie open water to żywioł ale niestety nikt nie jest w stanie przewidzieć pogody.
Dziękuje za niesamowite wsparcie całej ekipie, która była ze mną i wszystkim dopingującym na lądzie. Dodaliście mi mnóstwo siły
Cieszę się, że tyle osób dołożyło swoją cegiełkę do naszej charytatywnej zbiórki (www.zrzutka.pl/catalina).
![](https://aleksandrakabelis.com/wp-content/uploads/2023/08/Cala-ekipa-z-obcerwatorami-kajakarzami-1024x768.jpeg)
PS Wygląda na to, że mam niedokończony biznes w Kalifornii… 🙂